Bylica piołun (Artemisia absinthium) należy do roślin dziko występujących w Polsce, choć niekiedy uprawia się ją w przydomowych ogródkach. W kulturze ludowej najczęściej określa się ją „piołunem” albo „piołunkiem”. W środkowej Polsce z kolei bywa nazywana „piełonem”, a na północno-wschodnich kresach „piłunem” albo „pałynem”.
Historia
Roślina ta należała do grupy najważniejszych ziół w medycynie antycznej. Znana była już w Babilonie i Asyrii. Wymieniali ją w swych dziełach i wskazywali na jej lecznicze właściwości Hipokrates, Dioskurides oraz Pliniusz. W Algierii podawano wódkę piołunową żołnierzom jako środek przeciw malarii.
Piołun był uznawany za lek uniwersalny, dzięki któremu można poprawić apetyt i trawienie, pozbyć się wzdęć czy zniwelować dolegliwości menstruacyjne. W Wielkopolsce stosowano go, aby wyregulować czynności wątroby i żołądka. Uznawany był również za środek moczopędny. Ponadto pisarze wychwalali jego działanie niwelujące bóle głowy, zębów, żółtaczkę czy zapalenie ucha środkowego. Leczono nim również choroby oczu. Hildegarda z Bingen opisała wszechstronne zastosowanie piołunu w lecznictwie, natomiast zalecała, aby stosować go zewnętrznie.
Bylicę piołun niegdyś popularnie wykorzystywano do wyrobu ziołowych czapek, które stosowano przy problemach z bezsennością. Ponadto piołun wieszano w szafach, aby zabezpieczyć ich zwartość przed molami, a sok wyciśnięty z rośliny i dodany do atramentu miał uchronić dokumenty przed myszami oraz zabezpieczyć inkaust przed pleśnią.
W XIX wieku piołun zyskał na popularności. Wówczas narkotykiem na czasie stał się absynt, czyli napój stanowiący mieszankę wyciągów alkoholowych z anyżu, melisy, kopru włoskiego i piołunu. Sięgali po niego nałogowo Vincent van Gogh oraz Oscar Wilde.
Pochodzenie i uprawa
Piołun należy do roślin złożonych, astrowatych (Astraceae). Dorasta nawet do ponad 1 m wysokości. Charakteryzuje się matowo-zielonymi, srebrnoszarymi liśćmi i drobnymi żółtymi kwiatami, które zebrane są w wiechy. Pachnie silnie i specyficznie oraz charakteryzuje się bardzo gorzkim smakiem.
Wykorzystywane części i składniki
W medycynie wykorzystywane jest ziele piołunu, które zawiera garbniki, substancje goryczkowe oraz olejek eteryczny. Roślina zawiera także tujon, który - po przedawkowaniu – powoduje zatrucie, wymioty, oszołomienie czy bóle głowy. Ze względu na swój skład roślina ta jest uznawana za aromatyczno-gorzki środek, który pobudza wydzielanie żółci i wzmaga trawienie.
Lecznictwo ludowe
Przyrządzony napar bądź odwar z liści rośliny wypijano w przypadku dolegliwości żołądkowych i na biegunkę. Ból brzucha leczono za pomocą okładu z zaparzonych liści podbiału i piołunu. Niekiedy w tym samym celu wypijano wódkę, w której uprzednio wymoczono ziarna pieprzu i liście piołunu. Moczenie piołunu w wódce miało również zapobiegać zimnicy (febrze). „Piołunówkę” podawano także kobietom po porodzie w celu oczyszczenia krwi. Odwar z piołunu dodawano z kolei do kąpieli osłabionych i chorowitych dzieci.
Weterynaria
Piołunem okadzano bydło po ocieleniu albo podczas choroby. Dodany do „bydlęcej soli” był używany jako lekarstwo dla krów.
Obrzędy i wierzenia ludowe
Ziele piołunu zanoszono do poświęcenia na M.B. Zielną. Dodawano je również do wianków święconych w oktawę Bożego Ciała. Palono je w czasie burzy i okadzano nimi chałupę, aby uchronić ją od uderzenia pioruna. W niektórych regionach bylicę piołun wkładano nawet do wnętrza trumny zmarłego.
Inne zastosowania
Twierdzono, że piołun miał chronić od pijaństwa. W rzeczywistości często stanowił dodatek do wódki, „gdyż można wtedy dużo pić bez upijania się”. W tej formie wykorzystywano go także jako „potężny” afrodyzjak. Moczono go również majową porą w alkoholu i wówczas wyciąg ten nazywano wódką majową albo piołunową. Ogród kropiono wódką piołunową, aby zabezpieczyć go przed szkodliwym działaniem zwierząt. Ziele stanowiło także składnik likierów i nalewek. Roślina ta służyła również do wyrobu mioteł, za pomocą których zwalczano pchły. Ciało posmarowane sokiem z piołunu miało odpędzać komary. W celu pozbycia się pasożytów z chałupy posypywano piołunem podłogę. Kładziono go pod podeszwy, aby pobudzić apetyt. Wyciąg z rośliny stosowano w celu zwalczania wszawicy. Sproszkowane ziele może posłużyć do zwalczania pluskiew i pcheł. W przemyśle spożywczym ziele piołunu wykorzystywane jest do wyrobu win (wermutów) i wódek ziołowych. W kuchni przyprawia się nim tłuste potrawy: pieczeń wieprzową, boczek czy golonkę. Dawniej bylicę piołun wykorzystywano do barwienia nici i tkanin lnianych, a ugotowane liście z dodatkiem ałunu nadawały im cytrynowożółtą barwę.
Literatura:
J. Burszta, Lecznictwo ludowe, [w:] Kultura Ludowa Wielkopolski, red, J. Burszta, t. 3, Poznań 1967 , s. 422.
Bylica piołun [w:], Rośliny w wierzeniach i zwyczajach ludowych. Słownik Adama Fischera, red. M. Kujawska, Wrocław 2016, s. 350-351.
J. G. Mayer, B. Uehleke, O. K. Saum, Zioła ojców benedyktynów. Mieszanki i leczenie, przeł. K. Żak, Warszawa 2009, s. 61-62.
K. Mikołajczyk, A. Wierzbicki, Poznajemy zioła, Warszawa 1989, s. 41-42.
J. Rostafiński, Zielnik czarodziejski, to jest zbiór przesądów o roślinach, Kraków 1895, s. 54-55.
E. Szot – Radziszewska, Sekrety ziół. Wiedza ludowa, magia, obrzędy, leczenie, Warszawa 2008, s. 168.
B. Szychowska-Boebel, Lecznictwo ludowe na Kujawach, Toruń 1972, s. 136.
(Opr. J. Medycka)