
P. Stachiewicz (1858-1938) Matka Boska Gromniczna
Jedna z legend opowiada o tym, że zapalona gromnica odstraszała zbliżające się do zagrody wilki. Legenda ta znalazła artystyczny wyraz w obrazie autorstwa m. in.: Piotra Stachiewicza (1858-1938) czy Józefa Ryszkiewicza, a wizerunek Batki Boskiej Gromnicznej drukowany był również na pocztówkach.
Poniżej przytaczamy legendę dotyczącą Matki Boskiej i wilków autorstwa M. Gawalewicza, która ukazała się drukiem pod koniec XIX w.
"Nie tylko ludzie, lecz wszystko co żywie w Maryji Panny zostaje opiece; Ona się światem troszczy dobrotliwie, muszką w powietrzu, drobną rybką w rzece, ptaszyną małą z pisklęty drobnemi i nawet robakiem, co wypełza z ziemi na Zwiastowanie gdy się zbudzi wiosna; bo Ona Świata jest Matka Litosna. Dobytek ludzki ochrania od szkody i nawet wilki żarłoczną paszczęką, w zimowe noce od wiejskiej zagrody odgania sama opiekuńczą ręką. Święty Mikołaj, co je w ryzach trzyma, gdy spadną śniegi i nadejdzie zima, ich dziką hordę na części rozbija, aby za jego wyłącznym nakazem na ludzkie dobro nie spadły razem; więc mają sobie działy wyznaczone i każdy idzie tylko w swoją stronę, gdzie mu wyznaczył Święty legowisko, od ludzi zdala, od siebie nie blisko. Na Gromniczną, gdy się z kniei zwłóczą i jak rabusie po polach rozłażą, za łupem węszą, a złowrogo mruczą i między sobą na śniegu się swarzą i głodnym zębem kłapią i dookoła robią wyprawę na uśpione sioła, Panienka Święta staje im na drodze z gromnicą w ręku wśród tumanów śniegu i wilcze stada zatrzymuje w biegu. I tak na straży cichej wioski stoi, więc napaść na nią cofa się i boi, i nie śmie naprzód iść, gdy światło zoczy… Gdy wystraszone stado się rozskoczy, to w jaką stronę cofnie się wilczysko, w tę już umykać musi przed gromnicą; zielone ślepia wściekłością mu świecą, ale łeb zwiesza i wyciąga szyję, jak pies skulony chyłkiem w śniegu brodzi i w ciemne lasy spłoszony uchodzi. Gdy w noc miesięczna wilki w polach wyją, ludzie się ze snu budzą z wielkim strachem i słychać szepty pod słomianym dachem: - W swoją obronę weźmij nas Maryji I znów zasypia z tą ufnością wioska, że w śniegach nad nią czuwa Matka Boska…”
(opr. M. Kuchta)
Na podstawie: M. Gawalewicz, Królowa Niebios: Legendy o Matce Boskiej, Warszawa 1894 r., s. 146-7